Zmarł Jerzy Malinowski, ceniony suwalski artysta, pracownik suwalskich instytucji kultury. Za swoje dokonania był wyróżniony nagrodą prezydenta miasta Suwałk i honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Jerzy Malinowski odszedł w wieku 68 lat.
Na świat przyszedłem 10 lipca 1953 roku w Suwałkach. Tu się wychowałem i uczyłem, tu mieszkam i pracuję. Jedyną dłuższą przerwę stanowiły studia w gdańskiej Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (obecnie Akademia Sztuk Pięknych) w latach 1973-1978. W 1978 roku obroniłem dyplom z Malarstwa i Rzeźby (pracownia Malarstwa prof. Kazimierza Śramkiewicza), specjalizacja Ceramika (pracownia prof. Hanny Żuławskiej). Byłem stypendystą suwalskiego Urzędu Wojewódzkiego. Po ukończeniu nauki wróciłem do rodzinnego miasta i zacząłem pracę w nieistniejącym dziś Biurze Wystaw Artystycznych. Prowadziłem Galerię N w BWA Suwałki. Wspólnie z kolegami artystami założyliśmy Galerię Młodych w Klubie Suwalszczyzna przy Wojewódzkim Domu Kultury.
W 1991 zmarła moja żona Małgorzata. Zostałem sam z dwiema małymi córkami, Gabrysią i Zuzią. Ten czas poświęciłem na ich wychowanie. Sztukę trochę odwiesiłem na kołek.
Po likwidacji BWA pracowałem w Regionalnym Ośrodku Kultury i Sztuki, a następnie w Młodzieżowym Domu Kultury, gdzie wprowadzałem młodych ludzi w świat rysunku i malarstwa. Pomagałem w przygotowaniu i zdaniu matury z historii sztuki. Po likwidacji MDK, rozpocząłem pracę w Suwalskim Ośrodku Kultury. Obecnie jestem na emeryturze. Po ponad 40-letniej pracy artystycznej i zawodowej wcale nie czuję się staro; nadal tworzę i mam wiele pomysłów i planów na następne 40 lat.
Namalowałem przez te wszystkie lata około trzy tysiące obrazów. Gdzie są? Tam, gdzie ich miejsce. W muzeach, galeriach, zbiorach, a przede wszystkim – wśród ludzi. Maluję nie tylko dla siebie, maluję głównie dla ludzi, bo każdy obraz musi mieć swoje miejsce, musi cieszyć nie tylko oko, ale i duszę.
Uprawiam malarstwo, rysunek, grafikę, projektowanie graficzne. Tworzę również dioramy historyczne. Kreuję w nich świat zamknięty w jednej konkretnej chwili, świat zatrzymany w kadrze. W malarstwie pociąga mnie możliwość stworzenia obrazu, do którego będzie się chciało wracać z przyjemnością, tak jak do wygodnego fotela czy kapci. Tak, by obraz coś mówił, sugerował. Może dlatego tak odpowiada mi malarstwo przełomu XIX i XX wieku. Może wynika to też z mojego charakteru – gdzie mój dom, tam mój zamek.
Dziś, kiedy patrzę wstecz z perspektywy lat, bardzo miło wspominam czas przepracowany w BWA i MDK. Przez ten czas miałem okazję przebywać ze sztuką na co dzień. W ogromny sposób kształtuje to wrażliwość i umiejętność patrzenia na świat z nieco innej perspektywy. Kreowaliśmy sztukę i popularyzowaliśmy ją wśród ludzi prostych i wykształconych.-Jerzy Malinowski
Jerzy Malinowski był cenionym suwalskim artystą oraz pracownikiem suwalskich instytucji kultury. Za swoje dokonania był wyróżniony nagrodą prezydenta miasta Suwałk i honorową odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Był wychowawcą wielu pokoleń młodzieży. W 2020 roku artysta obchodził 40-lecie pracy artystycznej. Z tej okazji w Galerii Sztuki Współczesnej Chłodna 20 zorganizowano wystawę prac Jerzego Malinowskiego, “Wehikuł czasu”.