Tylko w miniony weekend suwalscy policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego 3 nietrzeźwych kierowców. Niechlubną rekordzistką okazała się 41-latka kierująca skodą. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2,6 promila alkoholu w jej organizmie. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Tylko w miniony weekend, na terenie powiatu suwalskiego, policjanci zatrzymali 3 kierowców, którzy prowadzili na "podwójnym gazie". Niechlubnym rekordzistą w tym gronie okazała się 41-latka kierującą skodą, na terenie gminy Wiżajny, którą w piątkowy wieczór zatrzymali stołeczni policjanci. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miała ona 2,6 promila alkoholu w organizmie. Tego samego wieczoru w ręce mundurowych wpadł 21-latek siedzący za kierownicą audi, podczas kontroli na ulicy Północnej w Suwałkach. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało 1,4 promila alkoholu w organizmie. Ostatni z nietrzeźwych kierujących został zatrzymany w niedzielę wieczorem w Rutce Tartak. Policjanci z posterunku zatrzymali kierującego peugotem. Okazało się, że 57-latek zdecydował się wsiąść za kierownicę, mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Wszyscy nieodpowiedzialni kierowcy, posiadający uprawnienia do kierowania, stracili prawa jazdy. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości Kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.