Podejrzany o kradzież roweru sam zgłosił się do suwalskiej komendy. Jednak zrobił to dopiero po rozmowie z bliskimi, którzy rozpoznali go w policyjnym komunikacie krążącym w sieci. 55-latek usłyszał zarzut kradzieży. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Podejrzany o kradzież roweru sam zgłosił się do suwalskiej komendy. Jednak zrobił to dopiero po rozmowie z bliskimi, którzy rozpoznali go w policyjnym komunikacie krążącym w sieci. Policjanci, w oparciu o nagranie z monitoringu, opublikowali wizerunek mężczyzny kradnącego rower spod sklepu. Podejrzanym okazał się być 55-latek. Mężczyzna, po przyjściu do jednostki od razu powiedział mundurowym, że to on stoi za kradzieżą jednośladu. Dodał, że przyszedł o tym powiedzieć, bo zobaczył swój wizerunek w sieci. Pokazali mu go jego bliscy, w telefonie. 55-latek usłyszał już zarzut. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Skradziony rower już wkrótce trafi do właściciela.