Suwalki - sąsiedzi zgłosili, wejście strażaków uratowało psa

1 min czytania
Suwalki - sąsiedzi zgłosili, wejście strażaków uratowało psa

Informacja o szczekającym psie sprowokowała szybkie działania służb — suwalscy policjanci i strażacy weszli do zamkniętego pustostanu i wydobyli żywego psa. W pomieszczeniach znaleziono też zwłoki innego czworonoga w zaawansowanym rozkładzie.

Suwalscy policjanci otrzymali zgłoszenie w czwartkowe popołudnie. Zgłaszająca wskazała na pustostan, w którym od czasu do czasu widywany był jakiś mężczyzna, a z wnętrza dochodziło szczekanie i wycie psa.

Dzielnicowy przez okno zauważył w jednym z pomieszczeń zwłoki psa w daleko posuniętym rozkładzie oraz innego psa przemieszczającego się po domu. Drzwi i okna były zamknięte, nikt nie odpowiadał na pukanie. Policjanci wezwali Straż Pożarną.

Strażacy dostali się do wnętrza. W pomieszczeniach panował silny smród, chłód i duży nieporządek. W mieszkaniu nie było innych osób. Zaniedbanego psa przekazano pod opiekę. Informację o znalezieniu przekazano dalej, a funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce.

Suwalscy policjanci ustalili i dotarli do właściciela domu. Teraz prowadzą czynności procesowe i zabezpieczają niezbędne dla postępowania dowody. Za znęcanie się nad zwierzętami poprzez utrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach oraz w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa grozi do 3 lat więzienia.

na podstawie: KMP w Suwałkach.

Autor: krystian