Policjanci z Suwałk zatrzymali podejrzanych o kradzież wózka inwalidzkiego. 22-latka i jej o 13 lat starszy partner zabrali go z jednego z suwalskich mieszkań. Dwa dni później oboje byli już w rękach mundurowych. Policjanci odzyskali również wózek, który para zdążyła sprzedać w lombardzie. Mieszkańcy Suwałk usłyszeli już zarzuty. Decyzją sądu najbliższe miesiące spędzą w areszcie. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 5 lat.
W środę po południu, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach otrzymał zgłoszenie o kradzieży wózka inwalidzkiego. Policjanci już na miejscu ustalili, że wózek prawdopodobnie dwa dni wcześniej zabrała para, która przyszła do mieszkania. Pracujący nad sprawą śledczy ustalili podejrzanych o tę kradzież. Okazali się nimi 22-latka i 35-latek, którzy byli znani mundurowym z wcześniejszej działalności przestępczej. Mundurowi jeszcze tego samego dnia znaleźli wózek inwalidzki, który para zdążyła sprzedać w lombardzie. W piątek kryminalni zatrzymali parę w mieszkaniu, w którym tymczasowo mieszkali. Tam policjanci znaleźli również doniczkę z rośliną konopi indyjskich. Oboje trafili do policyjnego aresztu. W sobotę usłyszeli zarzuty kradzieży. 22-latka decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie, a jej o 13 lat starszy partner, będzie tam miesiąc dłużej. Kodeks karny za kradzież przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.