Suwalscy policjanci, podczas minionego weekendu, zatrzymali 5 nietrzeźwych kierowców. Niechlubnym rekordzistą okazał się 37-latek, który jechał motocyklem przez Przerośl, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie i nie posiadając uprawnień do kierowania. Teraz dalszym losem nieodpowiedzialnych kierowców zajmie się sąd.

W piątek rano, tuż przed godziną 10, w Suwałkach, przy ulicy Zamojskiej, policjanci z suwalskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego daewoo. Badanie stanu trzeźwości 58-latka, siedzącego za kierownicą, wykazało 1,6 promila alkoholu w jego organizmie.

Z kolei w sobotę wieczorem suwalscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że kierowca czterokołowca, jadąc przez Żyliny popełnia szereg wykroczeń i może być pijany. Z relacji zgłaszającej wynikało, że mężczyzna wymusił pierwszeństwo i ma problem z utrzymaniem toru jazdy. Dodatkowo w trakcie wymijania pojazdu, którym poruszała się zgłaszająca, zjechał na przeciwległy pas ruchu. Wezwani na miejsce policjanci sprawdzili trzeźwość 69-latka. Okazało się, że ma on 1,5 promila alkoholu w jego organizmie i nie posiada uprawnień do kierowania czterokołowcem.

Tego samego dnia po 21-ej policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji w Suwałkach, przy ulicy Noniewicza. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że kierująca volkswagenem, w trakcie wyprzedzania, uderzyła w inny pojazd. Badanie trzeźwości siedzącej za kierownicą wykazało ponad 2 promile alkoholu w jej organizmie. Dodatkowo, po sprawdzeniu w systemach policyjnych, wyszło na jaw, że 29-latka od prawie 5 miesięcy ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a pojazd którym jechała posiada zatrzymany dowód rejestracyjny.

Z kolei w niedzielę w nocy policjanci z Posterunku Policji w Filipowie, patrolując teren gminy Przerośl, zauważyli motocyklistę, którego jazda wskazywała, że może być nietrzeźwy. Kiedy zatrzymali pojazd do kontroli okazało się, że  37-latek ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

Ostatni z nietrzeźwych kierowców wpadł w ręce mundurowych w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zwrócił on uwagę policjantów, patrolujących rejon ulicy Sportowej w Suwałkach. Renault, którym kierował poruszało się od krawędzi do krawędzi. Badanie trzeźwości 56-latka wykazało 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyźnie stracił prawo jazdy.

Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie nietrzeźwi kierowcy odpowiedzą przed sądem.

Pamiętajmy, że pijany kierowca na drodze jest bardzo poważnym zagrożeniem. Jeden telefon pod numer alarmowy 112 może uratować czyjeś życie i zdrowie.