Motocyklista stracił prawo jazdy za jazdę 138 km/h i kaskaderskie popisy
23-letni motocyklista stracił prawo jazdy po tym, jak pędził przez miasto z prędkością 138 km/h. Jego nieodpowiedzialne zachowanie, w tym jazda na tylnym kole, stworzyło poważne zagrożenie na drodze.
  1. Motocyklista jechał 138 km/h w terenie zabudowanym.
  2. Wykonywał kaskaderskie manewry na tylnym kole.
  3. Stracił prawo jazdy na miejscu.
  4. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Wczoraj na ulicy Utrata, około godziny 14, policjanci z suwalskiej drogówki zatrzymali 23-letniego motocyklistę, który poruszał się z prędkością 138 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h. Mężczyzna nie tylko przekroczył prędkość, ale również wykonywał niebezpieczne manewry na tylnym kole swojego motocykla.

Funkcjonariusze, dbając o bezpieczeństwo na drogach, codziennie kontrolują, czy kierowcy przestrzegają ograniczeń prędkości. W tym przypadku ich interwencja była konieczna, aby zapobiec potencjalnej tragedii. Policyjny rejestrator prędkości jednoznacznie wskazał, że motocyklista przekroczył dozwoloną prędkość o 88 km/h.

Motocyklista, mieszkaniec Suwałk, natychmiast stracił prawo jazdy. Teraz jego sprawą zajmie się sąd, który zdecyduje o dalszych konsekwencjach dla młodego kierowcy. Policja apeluje do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie ostrożności i przestrzeganie przepisów, podkreślając, że każde nieodpowiedzialne zachowanie na drodze może prowadzić do poważnych konsekwencji.

Bezpieczeństwo na drogach jest priorytetem i każdy kierowca powinien pamiętać, że nadmierna prędkość oraz brawura mogą mieć tragiczne skutki. Przestrzeganie przepisów ruchu drogowego to nie tylko kwestia uniknięcia mandatu, ale przede wszystkim troska o życie i zdrowie swoje oraz innych uczestników ruchu.


Wg inf z: KMP w Suwałkach